No cóż, dużo się działo.
Ale mam nadzieję, że teraz będę miała więcej czasu na bloga.
A dziś kilka par kolczyków. ;)
Najpierw 3 pary kolczyków mulinowo-drewnianych. :) Czyli co zrobić, jak dziurka w koraliku jest za duża na wykorzystanie go w kolczykach w jakikolwiek inny sposób. :)
I taki mały bonusik. Wieszając pranie połamałam spinacz i w ręku została mi sprężynka... Coś trzeba było z nią zrobić! ;)
Pozdrowienia z deszczowego Białegostoku! :)